Inżynierowie firmy Samsung Electronics opracowali 200-megapikselowy przetwornik obrazu ISOCELL HP1 dla smartfonów i rozciągnęli ogromny billboard o powierzchni 616 m², aby go zademonstrować.
Obraz wykonany za pomocą nowej matrycy i umieszczony na fasadzie budynku w Seulu miał wymiary 28×22 m, czyli mniej więcej półtora raza więcej niż boisko do koszykówki. Najpierw wydrukowano go na 12 oddzielnych kawałkach tkaniny o długości 2,3 m, a następnie zszyto je razem. Wszystko po to, aby pokazać, że nawet w tej skali nie zginął ani jeden piksel kota.

Według inżynierów, kluczową cechą nowego rozwiązania jest możliwość powiększania i przycinania obrazów bez utraty jakości.
Warto jednak zauważyć, że w filmie promocyjnym wykorzystano masywny, drogi obiektyw lustrzanki cyfrowej o wysokiej rozdzielczości. Pozostaje tylko przykręcić ten sam obiektyw do smartfona, a wtedy na pewno uzyskasz doskonałą jakość obrazu.
Moduł kamery ma również umożliwiać nagrywanie filmów w rozdzielczości 8K.

Na koniec autorzy zauważyli, że w nowym czujniku zastosowano technologię agregacji pikseli ChameleonCell. Dzięki temu aparat będzie grupował 4 lub 16 pikseli w jeden większy, co ułatwi wykonanie zdjęcia.
Opracowanie to ma być zastosowane w aparatach nowej generacji przeznaczonych do smartfonów. Nie wiadomo jeszcze, który dokładnie smartfon zostanie wyposażony w nowy aparat. Nawet plotki są podzielone: według niektórych może to być topowy smartfon Motorola Frontier w lipcu, podczas gdy inni twierdzą, że następny flagowiec Samsung Galaxy otrzyma tę nowość.
Aby ocenić jakość obrazu w rzeczywistości, będziemy musieli poczekać na premierę pierwszych urządzeń wyposażonych w te kamery.
Zostaw komentarz